poniedziałek, 28 marca 2011

Babka piaskowa

To jeden z kolejnych smaków mojego dzieciństwa, wyciągnęłam go przy okazji Świąt Wielkanocnych. Idelana babka piaskowa, nie kruszy się, długo zachowuje świeżość. Jeśli kupicie tylko proszek do pieczenia bez zawartości mąki, babka będzie BEZGLUTENOWA. Polecam.
Znalezione u Dorotus76


- 5 jajek
- 1 szklanka drobnego cukru do wypieków
- 1¾ szklanki mąki ziemniaczanej
- 200 g masła
- 1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
- otarta skórka z 2 cytryn lub ulubiony ekstrakt lub aromat zapachowy


Całe jajka o temperaturze pokojowej ubijamy końcówkami do ubijania białek. Bardzo ważne, żeby jajka ubite byly na białą puszytą masę, powinny podwoić objętość. Zajmuje to ok 8 minut. Dodajemy małymi partiami cukier ciągle miksując, następnie należy delikatnie wmieszać przesianą mąke z proszkiem do pieczenia, skórkę cztryny. Na koniec dodajemy bardzo gorące roztopione masło.

Przelewamy masę do wysmarowanej i posypanej bułką tarta lub kaszą manną formy. Ciasto nie powinno przekroczyć 2/3 wysokości brytwanki, wyrasta dosyć wysoko. Pieczemy 50-60 minut w 170 stopniach.
Smacznego.

wtorek, 8 marca 2011

Bezowe mini torciki

Z okazji Święta Kobiet życzę wszytkim kobietkom WSZYSTKIEGO NAJSŁODSZEGO!!

Przepis na bezę znajdziecie tutaj
Dodatkowo:
- śmietana 36 % piątnica 400 ml
- 2 łyżki cukru pudru
- kiwi
- starta czekolada gorzka

Wyciskamy szprycą na papier do pieczenia masę bezową, pasek przy pasku tak, aby się dotykały. W ten sposób tworzymy prostokąty 10 cm na 7 cm. Po upieczeniu studzimy i przekładamy ubitą śmietaną z dodatkiem 2 łyżek cukru pudru oraz kiwi. Dekorujemy czekoladą.
SMACZNEGO.

środa, 2 marca 2011

Pączki

Chyba nie trzeba zachwalać tego przysmaku. Jutro tłusty czwartek, wystarczy kilka składników, trochę czasu na wyrastanie ciasta i gotowe. Zawsze piekę z tego z przepisu i jeszcze się nie zawiodłam. Sklepowych zjadam 2, a tych mogę wciągnąć 5 :) POLECAM

23 sztuki

Składniki:

- 4 szklanki mąki
- 1/3 szklanki cukru
- 7 żółtek
- 80 gram masła
- cukier waniliowy 16 gram
- 1/4 łyżeczki soli
- 40 gram drożdży swieżych
- 1 szklanka mleka
- 30 ml spirytusu
- olej do smażenia
- marmolada różana (lub dowolna wg uznania)
- skórka pomaranczowa kandyzowana

Zostawcie sobie białka do bezów lub pavlowej. Wystarczy wlać je do torebki i zamrozić, a potem wykorzystać kiedy będzie potrzeba.Br> Z drożdży, mleka, cukru, 2 łyżek mąki robimy zaczyn i czekamy aż zacznie rosnąć. Dodajemy mąke, żółtka, spirytus, cukier waniliowy, sól wyrabiamy mikserem końcówkami do ciasta drożdżowego. Masło rozpuszczamy i dodajemy partiami pod koniec wyrabiania ciasta. Ciasto wyrabiamy do momentu, aż zacznie odstawać od miski.
Finalnie powinno byc lekko klejące. Zostawiamy do wyrośnięcia na ok 1 godzinę. Powinno podwoić objętość. Po tym czasie formujemy w ręku kulki , nie za duże, ciasto się klei więc pomagamy sobie mąką, pruszmy nią ręce. Pozostawiamy pączki do napuszenia, na ok 15 minut. Nie powinny jednak bardzo wyrosnąć (przerosnąć).
Nadziewanie:

Po usmażeniu robię dziurkę pałeczką do chińszczyzny, następnie wciskam marmoladę szprycą z okrągłą końcówką. Likrujemy jeszcze ciepłe. I koniecznie skórka kandyzowana z pomarańczy.
Smażymy na oleju po obu stronach w temp ok 170 stopni. Powinny swobodnie pływać w oleju.


A to Basia nasza przyjaciółka.
Najbardziej obiektywni krytycy kulinarni:) Jak im nie smakuje to nie zjedzą:)