Wczoraj, 4 maja, udałam się do sklepu po pieczywo. Okazało się, że osiedlowe sklepy nie posiadają już (godz. 13) tego rarytasu. Po długim weekendzie wygłodzone społeczeństwo wykupiło wszystko. Kupiłam mleko zakasałam rękawy i upiekłam pyszne puszyste bułeczki. Na ogół wypieki drożdżowe na drugi dzień nię są juz smaczne, bułeczki dały rade od kolacji do śniadania. Polecam.
Znalezione u Dorotus76
- 1 szklanka letniego mleka
- 110 g miękkiego masła
- 4 szklanki mąki pszennej (część mąki można zastąpić mąką razową lub żytnią)
- 24 g świeżych drożdży
- 2 łyżki cukru
- 2 jajka, roztrzepane
- 3/4 łyżeczki soli
Zrobić zaczyn z drożdży (letnie mleko+cukier+mąki 2 łyżki) jak zacznie pracować dokładamy resztę składników, wyrabiamy dokładnie ciasto. Odstawiamy do wyrośnięcia w cieple miejsce na ok 50 min. Po tym czasie, odrywamy po kawałku ciasta formujemy bułeczki, układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, zostawiamy na 30 -40 min do wyrośnięcia, smarujemy każdą roztrzepanym jajkiem z łyżką mleka i posypujemy ulubionymi ziarenkami. Pieczemy w 180 stopniach ok 20-25 minut. Jeśli będą się zbyt szybko rumienić można przykryć folią aluminiową.Smacznego:)
5 komentarzy:
wczoraj zrobilam pirwszy raz kajzerki ale twoje buleczki przy moich to mistrzostwo swiata.
czy można mase zrobić dzień wcześniej, pozostawić do wyrośnięcia przez noc, a upiec dnia następnego?
Tak można zrobic dzień wcześniej wieczorem najlepiej, i wstawić do wyrastania do lodówki. Trzeba pojemnik z ciastem okryć folią żeby nie wyschło. :)
Bardzo dziękuję za odpowiedź:) jeszcze chciałabym dopytać w jakiej temperaturze Pani piecze te bułeczki?
Już dopisuje w przepisie:)
Prześlij komentarz